Fot. Mariusz Kus 2010 |
Zaczekaj – nie odchodź
chciałem cię przeprosić
a przecież jeszcze się gniewam
mieliśmy posadzić drzewo
i czekać na cień
naszą wspólną niecierpliwością
zaczekaj – jesteś mi potrzebny
twoja starość
będzie moim lustrem
w trudnej krzyżówce
brak mi dwóch haseł
dokąd idziesz
nie ma ostatnich liter
skąd jesteś
nie wiem jak zacząć
Moja samotność
niezauważona
nieopisana
nie ma sensu
Zaczekaj – nie umieraj
Zaczekaj – nie umieraj
Michał Rachwał
Z tomiku Fioletowa klisza, 2004
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz