Fot. Mariusz Kus 2010 |
Czemu smutny jesteś, Odysie?
Wróciłeś przecież.
Zimną posadzkę z krwi zalotników
umyły służki
i mogłeś je spokojnie powiesić
Wszyscy
których Zeus dręczy długim życiem
rzekli
Tak jest sprawiedliwie
Dobry pan
nie chłoszcze łagodnie
To nic
że pomyliłeś Penelopę z Eurykleją
Te zmarszczki i przerzedzone włosy
to od tkania w dzień
i prucia po nocach
Boisz się że jej czekanie
nie nakarmi twoich zmysłów
A może boisz się
powiedzieć głośno
że nie są głodne?
Ale za to Itaka
jest szorstka i jałowa
jak dawniej
a kamienie ranią stopy
jeszcze mocniej
kozy są chude
a trawa żółta
Wciąż jesteś, Odysie
ubogim królem
doceń łaskawość niebios
Nie wysyłaj Telemacha
złośliwie
do Aten
za chlebem
Twój stary pies
właśnie zdechł z radości
Michał Rachwał
13/ 03/ 2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz