Fot. Mariusz Kus |
Ruda z Siwą, dwie zdziry
nad ranem
siarczystego mrozu
po szklance wypiły
Wiesz co? Wiesz co?
Oszronimy parę zeschłych badyli
Niech egzaltowane dupki
omdlewają w zachwycie
że mgły o zmierzchu
że dzionek taki krótki
Niech się zaplączą nieboraki
w refleksję nad przemijaniem
A my w nocy same
spijemy cały kumys
z Mlecznej Drogi
Zaśniemy razem w zamarzniętej sadzawce
Dwie siostry zimne nieprzyzwoite
zgniłe liście w tafli lodu
Umrzemy - to nudne
na wiosnę - jak zawsze.
nad ranem
siarczystego mrozu
po szklance wypiły
Wiesz co? Wiesz co?
Oszronimy parę zeschłych badyli
Niech egzaltowane dupki
omdlewają w zachwycie
że mgły o zmierzchu
że dzionek taki krótki
Niech się zaplączą nieboraki
w refleksję nad przemijaniem
A my w nocy same
spijemy cały kumys
z Mlecznej Drogi
Zaśniemy razem w zamarzniętej sadzawce
Dwie siostry zimne nieprzyzwoite
zgniłe liście w tafli lodu
Umrzemy - to nudne
na wiosnę - jak zawsze.
Michał Rachwał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz