Fot. Mariusz Kus 11/2010 |
Rozbierzmy jakieś złożone zdanie
na śniadanie.
Ja wezmę podmiot
Ty orzeczenie
Wykrzykniki są ostre
nawet pikantne
przydawka na przystawkę
dopełnienie jest ciężkostrawne
Czy plecami do siebie
to współrzędnie ?
a twarzą w twarz
nierządnie ?
czy pożądliwie ?
Życzysz sobie sól ukrytego sensu ?
a może
jednoznaczność oliwy ?
A przy obiedzie...
O! Tautologio!
poróżni nas różnica smaku
moja skłonność do pieprzu
do miodu
twoja słabość
mój afekt
do kotleta sensu stricto
twoja atencja sensu largo
do fet i do obiadów
...
Z zasznurowanymi usty
‒ archaizm
ty w rozedrganiu - eufemizm
ja niby kamień chłodny ‒ metafora
przetrwamy jakoś ‒ truizm
do wieczora
A przy kolacji
przy dysgustacji swych odmiennych racji
pochylimy się na czczo
nad partykułą
czy
razem trochę pomilczeć
jak przemycić w noc ciemną
swój apetyt wilczy
na śniadanie.
Ja wezmę podmiot
Ty orzeczenie
Wykrzykniki są ostre
nawet pikantne
przydawka na przystawkę
dopełnienie jest ciężkostrawne
Czy plecami do siebie
to współrzędnie ?
a twarzą w twarz
nierządnie ?
czy pożądliwie ?
Życzysz sobie sól ukrytego sensu ?
a może
jednoznaczność oliwy ?
A przy obiedzie...
O! Tautologio!
poróżni nas różnica smaku
moja skłonność do pieprzu
do miodu
twoja słabość
mój afekt
do kotleta sensu stricto
twoja atencja sensu largo
do fet i do obiadów
...
Z zasznurowanymi usty
‒ archaizm
ty w rozedrganiu - eufemizm
ja niby kamień chłodny ‒ metafora
przetrwamy jakoś ‒ truizm
do wieczora
A przy kolacji
przy dysgustacji swych odmiennych racji
pochylimy się na czczo
nad partykułą
czy
razem trochę pomilczeć
jak przemycić w noc ciemną
swój apetyt wilczy
Michał Rachwał
11/11/2009
Uwielbiam ten wiersz
OdpowiedzUsuń